Prawdziwy Samiec

Ulica. Godzina szósta pięćdziesiąt.
Ledwie widzę na oczy. Maszeruję w stronę pracy czując z każdym krokiem, jak bardzo dostałem w dupę weekendowymi jaskiniami. I jeszcze ścianek się kutfa do kompletu zachciało.
Umieram. Słońce wyłania się zza chmur. Stawy trzeszczą, mięśnie drętwieją z bólu, nie ma nic na tym świecie, co by pomogło przetrwać ten ból istnie… o…  dziesięc kroków przede mną idzie jakaś niewiasta wbita w obcisłe spodnie. No dobra, może ten poranek nie będzie taki zły, wszak dostojny, niewieści sposób stawiania kroków przez nią sprawia, że tyłek prezentuje się w tych spodniach nawet lepiej, niż przyzwoicie.
Wbijam wzrok w miętolącą się pod jeansem poślady i brnę do pracy. Nagle persona z przodu skręca ostro w prawo wchodząc do sklepu. Niby szkoda, niby dobrze, zerknę przez szybę i zobaczę jak toto się prezentowało od strony facjaty. Podchodzę do witryny zerkając zaciekawiony do wnętrza sklepu. W środku czterech kolesi kupuje pieczywo.
O kurwa.
Zerkam raz jeszcze w okno – zgadza się, inaczej być nie może, właściciel babskiego chodu jest facetem.
Chce mi się płakać.

Wszak wymieramy.
Prawdziwi Mężczyźni wymierają, są wypierani przez mnożące się (jak ser pod napletkiem trzeciego dnia Woodstocku) dziwne zniewieściałe twory, istoty coraz bardziej oddalające się od obrazu ociekającego testosteronem Samca.
Sklep, dział drogeryjny. Kiedyś kosmetyki męskie zajmowały ledwie dwa regały. Dziś boję się kupować maszynki do golenia obawiając się, że zamiast drapaczki do ryja – trafię na golarkę do jajec.
Koszmar.
Wypacykowane lalusie wypadają na ulicę jak larwy z majtek ukraińskiej dziwki. Obcisłe spodnie opinając dupę nie opinają jednocześnie jajec – te są już chyba w zaniku. Gęby nierówno wysmarowane samoopalaczem wyglądają jak efekt nasrania kota w wentylator, idealnie czyste i wypielęgnowane dłonie z błyszczącymi paznokciami nigdy nie zaznały i nie zaznają normalnej, męskiej roboty.
I kto nas kurwa obroni gdy w przyszłości do kraju będzie chciał wjechać okupant? Stado wypindrzonych chłopaczków brzydzących się smaru i brudu?
– o jejku, panie najeźdźco, proszę sobie stąd pójść, bo rzucę w pana moim samoopalaczem….

Pierdolone pokolenie YOLO. Może byłoby jeszcze w miarę, gdyby to całe YOLO-pieprzenie przekładało się na wyruchanie samicy nosorożca, ujeżdżenie konia, wybudowanie domu i solidny wpierdol w pogo. Tymczasem You Only Live Once przekłada się na:
– o jejciuś, a co mi tam, żyje się raz, więc nałożę więcej kremu na noc niż moi koledzy…

Ja pierdolę. Otaczają mnie jakieś popłuczyny po męskim gatunku.
Gdy byłem gówniarzem, obraz Prawdziwego Samca dostrzegaliśmy w Rambo, Rockym, dla starszych ideałem był John Wayne albo Clint Eastwood. Zapieprzaliśmy w wieku lat 14 po garażach ścierając sobie kolana, łamiąc nogi, skakaliśmy po drzewach drapiąc sobie ryje gałęziami. I taki właśnie 14-letni szczeniak miał prawo powiedzieć – kiedy będę dużym chłopcem – będę Mężczyzną i będę wyrywał dupy na blizny których się dorobiłem spadając z dachu!
Dzisiejsi wypielęgnowani gówniarze będą mogli co najwyżej wyrwać dupę podczas wymieniania się z nią kosmetykami. Nie wiem kto jest dla nich wzorem. Chyba Tinky Winky.

*****

Niedziela. Odpadam kolejny raz od ściany – znów nie udało mi się wspiąć. Odczekuję kilka minut by odpoczęły ręce, próbuję inną drogę.
Śmierdzę jak żubr po wiosennych roztopach. Po plecach leje mi się pot, w zębach chrzęści Jura Krakowsko-Częstochowska. Przykleiłem się jajami do skały szukając oparcia na nogach. Chwila odpoczynku. Rozglądam się dookoła – u stóp cały świat, dupsko mi trzęsie się ze zmęczenia, jest mi bosko. Zmęczonie, krew i pot. Do szczęścia brakuje jedynie wędzonego podgardla które mógłbym rwać zębami.
Zerkam w dół. Gdzieś tam Najwspanialsza-Z-Żon wyplątuje się z uprzęży. Kawałek dalej jakiś szczeniak z trzema dupami przyszedł na skałki. Młody rzuca plecak na ziemię i ogarnia swoje stadko wzrokiem. Dobry szczyl, jest jeszcze nadzieja. Wrzucić siksy na ścianę, zmęczyć, zaimponować, olśnić swoją testosteronową zajebistością i gotowe! Każda twoja! Może nawet wszystkie trzy jednocześnie!
Młody otwiera plecak. Wyciąga z nich puszki piwa wręczając po jednej towarzyszkom. Dobrze kombinuje szczyl, bardzo dobrze. Czwartą puszką którą dobywa z czeluści bagażu jest… żurawinowy Redds którego otwiera i zaczyna ze smakiem pić. Szczęka mi opada.
Namiastka piwa wchodzi młodemu gładko jak woda. Prawie tak gładko, jak gładkie są jego prawdopodobnie wydepilowane nogi.

–  ożesz ty kurwi synu…
…mruczę pod nosem. Spluwam plugawie i wracam do wspinaczki.

Nie ma nadziei dla tego świata.
Nie ma.

Możesz również polubić…

15 komentarzy

  1. Anonimowy pisze:

    Wyginęli razem z "przeciętniakami" bo nie byli wystarczająco męscy wg artykułów "Co powinien prawdziwy facet".
    Pal licho że bardziej męscy niż pindziarze.

    Nie zabijają niedźwiedzi jedną ręką, pijąc whisky drugą i żując tytoń? Nie są męscy.
    Co z tego że są lepsi niż ci opaleni-nie-wiadomo-co.

    Niech giną i YOLO i przeciętniacy.

    Sorry za ten tendencyjny komentarz ale choć nie darzę sympatią osobników, których opisujesz, to bardziej wkurzają teksty i artykuły "Co każdy PRAWDZIWY mężczyzna/facet powinien robić, by być samcem alfa".
    Najczęściej pisane przez pantoflarzy.

    Sam miałem takiego w robocie – co to nie powinien robić facet a piszczał gdy jego żona huknęła coś przez telefon.

    No i kawa nadal nie działa…

  2. Heretyczka;] pisze:

    Na szczęście są jeszcze PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI nie wymarli i niektórzy mają się całkiem dobrze . A co do pięknych tyłków.. no cóż , kiedyś zapatrzyłam się na taki piękny wyglądający niezwykle męsko- zwłaszcza że nad nim jak baldachim rozpościerały się szerokie muskularne ramiona, tyle że kiedy postać się odwróciła zamiast cohones pod paskiem ujrzałam boobs nad paskiem.. :/
    Ewolucja najwyraźniej błądzi, i to w obie strony..

  3. Unknown pisze:

    Nikt mi nie bedzie zabraniac publicznie pić zurawinowego reddsa ani innego pedalskiego pseudopiwa.o.

  4. 30lat pisze:

    Ależ oczywiście, że nikt Ci nie zabroni. Nam też nikt nie zabroni wyśmiewania redsossacza 😉

  5. Unknown pisze:

    A wszystko przez kobiety… a w zasadzie przez media. To one mówią co i jak ma być a potem kobiety na tej podstawie dokonują swoich wyborów a co za tym idzie faceci muszą się do tego dostosować aby wybranymi zostać. I rozchodzi się w zasadzie głównie o wygląd bo siła jest już nie potrzebna (mamy maszyny) a sylwetka pochodzi z siłowni. Inteligencja i wiedza też wychodzą z użycia bo życie jest coraz łatwiejsze a wspomniane media powiedzą nam co mamy myśleć i co mamy mówić.
    Najbardziej chyba widać wpływ kopiowania sztucznego telewizyjnego życia za wschodnia granicą. Mieszkam w Anglii i z daleka mogę rozpoznać młode Litwę i Łotwę… Facet zawsze gładko ogolony z torebką i w obcisłych spodniach pewnie idzie na siłownie (jak nie idzie to jedzie BMW), laska zawsze szczupła, kozaki na wysokich obcasach, farbowane włosy, idzie niczym księżna nie zwracając uwagi na ścielący się nisko plebs (albo jedzie w BMW bo inne auta się nie liczą – od dziecka wmawiano że BMW musi być)

  6. tygrys pisze:

    Witam. dawno nie zaglądałem a tu takie dwa genialne arty.
    Co do zniewieściałych pedałów (nie geji bo to osobna sprawa) to fakt coraz więcej ich. Wydaje mi się że wina leży po stronie TV i starych. Naogląda sie taki gówniarz bajeczek i filmików w stylu miusikali i innego taneczno/śpiewającego gówna a potem też chce mieć "spodenki i koszulke" pasujące kolorem i wyglądem do strojów jego koleżanek.
    Facet nie musi mieć klaty by zasłaniała 3 laski jednocześnie, jedną ręką łamać drzewa o średnicy pnia 1m. ani mieć 4 tygodniowy zarost w którym można znaleść resztki z każdego posiłku w czasie tego miesiąca.
    Ale nie musi też mieć rączek i paszczy świecącej jak psu jajca.

    PS. bardzo żałuje że nie byłem na przystanku. może jakiś art ze spotkania z fanami??

  7. 30lat pisze:

    Kompletnie nie wiem jakim sposobem, ale nie udało mi się jakoś spotkać z kimkolwiek 😉 Tydzień czasu tam siedzieliśmy, a nawet chwili wolnej nie miałem 😉

  8. Anonimowy pisze:

    niestety szczerą prawdę opisujesz…….

  9. Anonimowy pisze:

    Ja jestem bardziej męska od wielu moich kolegów. Aż płakać się chce :/

    Swoją drogą – koszulka dla Prawdziwego Samca? https://www.facebook.com/pokacycory?directed_target_id=0

  10. Aurora pisze:

    Dobrze, że ja mam jaja. Jeszcze lepiej, że Ty. A najlepiej, że mój facet to ten z gatunku wymierającego 😀

  11. Axles pisze:

    No niestety pedziołkowatość zaczyna być w modzie, ale cóż można zrobić.

  12. tygrys pisze:

    dziś widziałem jak dwoch pedałkow ubranych w obcisłe "rurki" gra w te francusko – pedalska gre o nazwie Bula czy jakos.
    Aż mdło sie robiło.
    Ale chyba czas skonczyć z tymi txt bo jeszcze nam najlepszego bloga zamkną

  13. Anonimowy pisze:

    Ej, z bulami to nie przesadzaj! Na plaży, przy piwie porzucać do świni.. Przecież nie będę leżał na ręczniczku z kąpielówkami opuszczonymi do połowy pośladów, żeby sobie to zacne miejsce opalić. A przy okazji gry plażowiczki można ogarnąć okiem nieuzbrojonym, a bo to bula za daleko poleciała a to z innej perspektywy trzeba popatrzeć.. 😉

  14. Deli pisze:

    Po pierwsze za dużo kurczaków z zawartością hormonów żeńskich, po drugie… gdzie moja 13-letnia Julia męża znajdzie jak prawdziwy facet w rurki się nie mieści a z takimi to obecnie problem 🙁 smutno jakoś tak się zrobiło ;(

Skomentuj Heretyczka;] Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *