Pół żartem, pół serio: widziałem “Smoleńsk”.
Niedzielny wieczór. Stoję przy kasie kupując bilety na film. TEN film. No bo w sumie jeśli mamy już wieszać na czymś psy, to dobrze byłoby wiedzieć, o czym mówimy. I właśnie z tego powodu...
Niedzielny wieczór. Stoję przy kasie kupując bilety na film. TEN film. No bo w sumie jeśli mamy już wieszać na czymś psy, to dobrze byłoby wiedzieć, o czym mówimy. I właśnie z tego powodu...