Pół żartem, pół serio: Kurs Taternictwa Jaskiniowego – ścianka
Poniedziałkowy wieczór. Dyndam sobie w plątaninie lin, próbując jednocześnie wjechać, zjechać, przepiąć się, oraz ogólnie nie walnąć na ziemię. Lina tego dnia ewidentnie nie chce ze mną współpracować: czepia się crolla jak rzep psiego...