Se80

Fajnie jest czasami zrobić sobie nostalgiczną godzinkę, wrócić do zapisków sprzed lat, do materiałów pamiętających czasy, gdy człowiek przed pierwszą kawą zaliczał więcej papierosów, niż tabletek, gdy wszystko było proste i jasne i jakieś takie bardziej beztroskie.

No chyba, że trzeba wrócić do kodu sprzed 5 lat i – co gorsze – coś w nim przerobić.

Czasami zerkając w programistyczne wysrywy sprzed połowy dekady, zastanawiam się, co mi przyświecało, jaki pomysł czy idea, bym w taki a nie inny sposób budował logikę programu. Niby wszystko działa poprawnie, są dane na wejściu, są poprawne efekty na wyjściu, ale to, co dzieje się pomiędzy nimi, to już przechodzi ludzkie pojęcie. Nie tylko strach to dotknąć i coś dopisać, ale strach to nawet czytać. Próby ogarnięcia ścieżki przyczyna-działanie-skutek mogą zniszczyć wiarę nie tylko we własne umiejętności, ale także zdrowie psychiczne i zdolność chociażby szczątkowego logicznego myślenia.

Niby mógłbym się bronić, że to były czasy krótko po rozpoczęciu nauki nowego języka, że nie do końca rozumiałem, jak skonstruowane jest składowanie danych na linii czasu, że ciężko było zrozumieć sytuację, w której dane w czasie niekiedy na siebie nachodzą, czasami nachodzić nie mogą, a niekiedy jak zachodzą albo nie zachodzą, to jest dobrze albo źle. Jednak nie zmieni to faktu, że pijana małpa z naładowanym i odbezpieczonym kałasznikowem, skacząca po przewodach trakcyjnych, stanowiłaby mniejsze zagrożenie dla siebie i otoczenia, niż ja przygotowujący dane strategiczne w oparciu o kod wyglądający jak motocyklista po zetknięciu ze słupem przy prędkości 180km/h.

Środowy poranek, wracam do rozszerzania tworu sprzed pięciu lat.
Nie pozostaje dziś nic innego, jak odpalić se80, wziąć większy łyk kawy i wyruszyć w retrospekcyjną podróż, zastanawiając się, czy mogłem podczas tworzenia kodu mieć jakiś bezobjawowy wylew, zaburzenia osobowości, czy po prostu byłem trochę większym debilem, niż teraz.
Trzymajcie kciuki.

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *