Jaskinia Sulmowa
Jaskinia Sulmowa ma w sobie wszystko, czego nie lubię na Jurze, a jednocześnie to co mnie kręciło w dziurach piętnaście lat temu. Niby jest jaskinia, trzeba się czołgać, jest rozlewisko sięgające po horyzont (czyli...
Jaskinia Sulmowa ma w sobie wszystko, czego nie lubię na Jurze, a jednocześnie to co mnie kręciło w dziurach piętnaście lat temu. Niby jest jaskinia, trzeba się czołgać, jest rozlewisko sięgające po horyzont (czyli...
Jeśli miałbym określić, w którym momencie po raz pierwszy miałem dosyć wszystkiego, kiedy naprawdę zacząłem przeklinać Maraton Jaskiniowy Speleoklubu Bielsko-Biała, to bez wahania, z pełnym przekonaniem stwierdziłbym: pod Żabią. Jaskinia Żabia była mi już...