Jaskinia Przepaść (Jura Krakowsko-Częstochowska)

Jaskinia Przepaść to trochę jak siostra najlepszego kolegi: niby nie wypada, ale kusi. Niby niedostępna, ale jak dobrze pogrzebać, to można wejść i trochę popenetro… Nie, nie idźmy w tę stronę.

Faktem jest, że na Jurze mamy obiekt roboczo zwany Jaskinia Przepaść. Nie wiem, czy jego docelowa nazwa będzie brzmieć tak samo, na ten moment jaskini nie ma jeszcze w rejestrach, ciężko namierzyć jakieś informacje, szkice, plany, a tym bardziej dane dot. lokalizacji otworu.
I bardzo dobrze.

Dobrze, bo Jaskinia Przepaść to obiekt wyjątkowy. Miejscami wręcz dziewiczy, nietknięty ludzką ręką. Nie przypominam sobie, bym wcześniej był w tak niezdeptanej jaskini. W zasadzie Przepaść jest jak pole minowe: jej lwia część wymaga bardzo uważnego poruszania się, by nie uszkodzić szaty, która jest…

Która robi wrażenie.

Jaskinia jest mocno eksplorowana, wiadra i urobek wskazują jednoznacznie, że praca wre. Bez problemu można zobaczyć, jak przodki pogłębiały/wydłużały jaskinię, gdzie jeszcze jest potencjał, a który korytarz został wyłączony z dalszego kopania.

Pomimo, że Jaskinia Przepaść nie jest dużym obiektem, spędziliśmy w niej grubo ponad dwie godziny. Gdzie człowiek się nie ruszył i nie obrócił, tam było coś do pooglądania i sfotografowania. W zasadzie wdrapaliśmy się na powierzchnię 10 minut przed godziną alarmową – chyba pierwszy raz zdarzyło się, że zakładany z grubym marginesem czas pobytu był prawie niewystarczający.

Strach pomyśleć, ile będzie trzeba godzin spędzić w Przepaści, gdy puszczą kolejne korytarze.

***** ***

Pewnie zaraz rozpoczną się pytania w stylu „gdzie jest jaskinia przepaść – ta na Jurze?”. Na ten moment nie udzielę odpowiedzi. Kopacze z przepaści wykonali i nadal wykonują kawał dobrej roboty. Do momentu, gdy sami oficjalnie powiedzą, gdzie jest obiekt, a Jaskinia Przepaść oficjalnie trafi do PIGowskiego rejestru – niech lokalizacja Jaskini Przepaść będzie tajemnicą.
Z szacunku nie tylko dla dziury, ale i osób pracujących w jaskini.

***** ***

Autor części zdjęć: D.J.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *