O istnieniu dziury Studnia Przekątna pierwszy raz w życiu usłyszałem podczas Maratonu. Jaskinia o nazwie rodem z Harrego Pottera, okazała się przyjemną szparą, na liście zlokalizowaną zaraz pod Gliwicką studnią, a dokładniej w głębokim lesie, u podnóża zarośniętej skały.
Z ciekawością poczłapałem w stronę otworu, nad którym rozpościera się drewniany podest. Stolarskie arcydzieło przypadło do gustu nie tylko mej skromnej osobie – sądząc po stanie desek, pomost był uwielbiany także przez korniki, pleśń, mech i inne drzewożerne ustrojstwa. Na dobrą sprawę podest stanowi bardziej ozdobę i zagrożenie niż ułatwienie – deski swoje najlepsze czasy mają już dawno za sobą.
Uzbrojony po zęby w szpej, wskoczyłem na jedną z dwóch lin rozwieszonych nad otworem i ruszyłem w dół, gdzie…
…dość szybko odnalazłem dno.
Jaskinia przekątna to prosta studnia z jedną półką leżącą gdzieś z boku w połowie drogi do dna, leżącego na głębokości około 20 metrów.
Całość akcji związanej z tym obiektem ograniczyła się do zjazdu, zrobienia pamiątkowego zdjęcia i wyjścia na górę.
Na powierzchni przywitał nas deszcz – nie pierwszy i nie ostatni…
Witam. kilak lat temu miałem przyjemność składać ten podest. Był on przeznaczony do eksploracji obiektu, czyt. odbierania wiader z ziemią. Dziwie się, że aż tyle lat przetrwał.
Dziękuję za wygrzebanie tej dziury 🙂
Szkoda, że nie widnieje ona w bazie http://jaskiniepolski.pgi.gov.pl