Maraton Jaskiniowy Speleoklubu Bielsko-Biała: Stajnia, Schronisko pod Stajnią, Jaskinia Sucha (cz. 6)

Po Piętrowej Szczelnie wszystko zaczęło dziać się szybciej, przelatywaliśmy przez kolejne obiekty jak nietoperze przez Czarną. W momencie, gdy już nadchodził zmierzch, praktycznie w marszu zaliczyliśmy Stajnię…

maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-stajnia-00maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-stajnia-1

…i Schronisko pod Stajnią

maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-schronisko-pod-stajnia-1 maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-schronisko-pod-stajnia-2

Dopiero Jaskinia Sucha zatrzymała nas na dłuższą chwilę. W końcu była okazja, by ponownie założyć kombinezon.

Całość tej dziury wyglądała jak dziecko Piaskowego Korytarza Jaskini Twardowskiego i Partii Gąbczastych w Kasprowej Niżniej.

jaskinia-sucha

Bardzo przyjemna dziura sympatycznie wiła się w dół, dając możliwość swobodnego opadania w odrobinę meandrujących, wyślizganych korytarzach.
Czy Jaskinia Sucha jest naprawdę sucha? No nie do końca, drobiny wilgoci i kleistej mączki lepiły się do cielska. Na pewno Sucha jest ciasna. I to bardzo. Szczególnie, gdy na dnie mają wylądować wszyscy uczestnicy Maratonu Jaskiniowego.

maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-sucha-1 maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-sucha-2 maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-sucha-4 maraton-jaskiniowy-speleoklubu-bielsko-biala-jaskinia-sucha-5

Po wyjściu z Jaskini Suchej przywitał nas zapadający mrok. Zanim zdążyliśmy się przebrać – było kompletnie ciemno.
Rozpoczęliśmy wieczorno-nocną część Maratonu, z którą nieubłagalnie wiązał się godzinny przemarsz w stronę kolejnych, ciekawszych lokalizacji.

Zaczęło lać…

 

 

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *